piątek, 2 maja 2014

Nieprzespana nocka cz.II

                                                  Kochane Smerfusie !!
Więc oto dzisiaj ja, pod wpływem orzechów w karmelu napiszę Wam dalszą część naszych słodziaków. Nie odpowiadam za wszelkie rzeczy jakie będą działy się w tym poście. Wiecie, nie myślę racjonalnie i szczerze nawet nie wiem co to znaczy. Próbuje udawać mądrą i... to taki żarcik. Dobra, a teraz tak na poważnie . Wracając do tematu. Napiszę Wam oto drugą część naszego cyklu "Nieprzespana nocka". Wiem, że się powtarzam, ale co tam. Musicie być bardzo wyrozumiali, bo ten post będzie bardzo zawiły. A więc zaczynamy....
Kolejnym naszym ukochanym smerfem będzie chłopak, który szczególnie  zauroczył Juliette. Otóż tym młodzieńcem okazał się niejaki Benjamin Lasnier. Ten oto 14 letni chłopiec pochodzi z Denmark i szczerze nie mam pojęcia gdzie to jest, ale co tam... Na zakończenie o mężu naszej Żulietty powiem tyle, że ma mega słodkiego brata!!!
Naszym następnym słodziakiem jest Daniel J którego powinniście kojarzyć. Jest to słodki 16 latek który ma genialny głos. Jezu, co ja pisze, za słodko już jest....! Dobra wracając do Daniela J. Powinien wam się spodobać bo chłopak ma naprawdę wielki talent i nie fałszuje ja nasza Alex ale wiecie ciiii... Wy tego nie słyszeliście. A tu oto macie piosenkę jego autorstwa chyba..
 Kolejną gwiazdunią, którą odnalazłyśmy przez przypadek za zasługą mego kochanego brata jest Jdabrowsky czyli Jaś. W tajemnicy powiem wam, że jest to jedyny chłopak, który nie jest znany na tyle ze śpiewania. Jest to geniusz, który poniekąd nagrywa minecrafta a także innych gier. Aby już nie przynudzać daję Wam filmik chyba z najlepszej serii.....



A więc następną osobą jest jeden z wokalistów zespołu Union J, czyli  George Shelley. Patrząc na całokształt zespół jest genialny, a ich piosenki są po prostu PERFECT !!! Nie ma co tu się rozpisywać. Łapcie ich piosenkę i sami oceńcie!!!! 
 Jako ostatni w naszej przecudownej liście jest holenderski DJ i producent muzyczny niejaki Martin Garrix. Powiem krótko i na temat... chłopak ma talent.Jak nie wierzycie, to lukajcie. Szczerze nie wiem co napisać jeszcze. Jak chcecie coś o nim wiedzieć to wiecie, istnieje coś takiego jak Wikipedia, którą macie w parunastu językach, więc nie będzie problemu ze zrozumieniem. 
I tak oto kończy się się wycieczka po moim umyśle. A tak na poważnie to jest koniec drugiej części naszego cyklu "Nieprzespana nocka". Mam nadzieję, że post Wam się spodoba i że będziecie nas dalej czytać. Pamiętajcie o pozostawieniu komentarza pod postem. Wam to długo nie zajmie, a my będziemy szczęśliwe.
     KOMENTARZ=JEDNEN DZIEŃ ROZPUSZCZONYCH WŁOSÓW JULIET
                                         a to nie jest codzienny widok

 


3 komentarze:

  1. George Schelly. Załamałam się, upadłam i nie wstałam. Mój George ma nazwisko Shelley, nie Schelly ^-^ Hugs

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, przepraszam bardzo!!! Jedyne co mamy na swoje usprawiedliwienie to to, że pisałyśmy to o 2 w nocy. Przepraszam, przepraszam, przepraszam.... zdążyłam tą wpadkę już poprawić :)

    OdpowiedzUsuń